Hey!
Niedawno wybraliśmy się wraz z moją kuzynką, ciocią, wujkiem i bratem na wycieczkę do Wrocławia. Było cudownie, a zdjęcia zobaczycie w innym poście :).
Z racji tego, że było bardzo gorąco (37C!) musiałam ubrać się przewiewnie, żeby komfortowo zwiedzać miasto. Wybrałam białą koszulkę z pyszczkiem kota, różowy top pod spód i ponad czasowe dżinsowe spodenki. Z dodatków pudrowa torebka w stylu satchel bag i szary kapelusz (niestety ja ciapa zostawiłam go w samochodzie :p). Jeszcze wygodne niebieskie trampki i mój ulubiony zestaw bransoletek.
Jeśli jeszcze nie byliście we Wrocławiu musicie szybko to nadrobić. Mnie osobiście zauroczyły tamtejsze uliczki, parki i całe miasto!
Co sądzicie o tak wykrojonych bluzkach? Byliście już we Wrocławiu? Jak wam się podobało?
Bluzka- new look
spodenki- New Yorker
torebka- Ann Christine
buty- Auchan
bransoletki- allegro, New Yorker, River Island
top- Cubus
Bye!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą wyrażoną opinię na moim blogu. Odwiedzam każdego kto skomentował lub zaobserwował moją stronę :)